Moja reakcja po ogłoszeniu wyników wyborów była mniej więcej taka:
Tom Hiddleston |
Aktualnie jestem na etapie racjonalizacji, powtarzania jak mantry, że mleko się rozlało i nie ma sensu nad nim płakać. Będzie ciężko, ale z pewnością momentami też bardzo zabawnie - przypomnijcie sobie tylko torebkę Tinky Winky'ego, parzące się osiołki czy homoseksualnego słonia z poznańskiego zoo.
Teraz, kiedy w rządzie nie będzie już żadnego "lewactwa", ciekawie mnie tylko jedno: w imię czego patridioci zdemolują w tym roku Warszawę z okazji Święta Niepodległości? Jakieś pomysły?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz